Ulica Pomorska (pierwotnie ulica Średnia), w czasach okupacji Friedrichstrasse, następnie w Polsce Ludowej przyjęła patronat Marcelego Nowrotko.
Jest znana jako najdłuższa ulica Łodzi, ale czemu zyskała aż takie znaczenie? Odpowiedzi należy szukać w czasie, gdy była ona po raz pierwszy określona jako Pomorska właśnie. Swoją nazwę zawdzięcza wydarzeniu z początków II Rzeczpospolitej, które zapisało się złotymi zgłoskami w naszej historii – zaślubinami Polski z morzem. Nielimitowany bezcłowy dostęp do morza nawet przez rozwijający się dopiero port w Gdyni przyczynił się do zwiększenia zysków z eksportu towarów pochodzących z całego kraju, więc nic dziwnego, że wiele miast zyskało ulice nazwane i inspirowane tym wydarzeniem.
Nie jest to jednak jedyna rzecz, która przyczyniła się do tego, że Pomorska zyskała na znaczeniu. Przede wszystkim stała się ona adresem dla wielu szkół takiej jak żydowska akademia rzemiosła Talmud-Tora, jak również pierwsze państwowe gimnazjum żeńskie im Emilii Szczanieckiej, które zyskało swoją sławę dzięki przemowie marszałka Piłsudskiego podczas inauguracji pierwszego roku szkolnego tej placówki. W wyżej wymienionym budynku swego czasu obradowała również Rada Miasta międzywojennej Łodzi.
Ulica Pomorska też była domem dla wielu wyznawców judaizmu, czego ślady widzimy do dziś, bo właśnie przy tej ulicy znajduje się Synagoga i Siedziba Gminy Żydowskiej w Łodzi. Dzięki mnogości i różnorodności osób, które przynajmniej przewinęły się przez tą ulicę zyskała swój wizerunek, który widzimy do dzisiaj.
Autorzy: Paweł Gieraga i Daria Robak