Page 520 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi - Chava Rosenfarb. Drzewo życia - tom drugi.
P. 520
wiadra wody, bijących się w kolejkach do kooperatyw, handlujących w bramach,
uprawiających działki. Oczywiście w końcu padają. Jednak znacznie później niż
wychodzi ci z rachunków. A gdy umierają, to na stojąco, w biegu. A nawet wtedy,
gdy leżą przykuci do łóżek i już dziesięć razy wieściłeś im zgon, widujesz ich
radosnych, z iskrami w przymrużonych oczach. Żądają od ciebie zdrowia z taką
pewnością siebie, z taką bezczelnością! Spoczywają na łożu śmierci, a mówią
o jutrzejszym powrocie do pracy. Gasną, a dla nich to po prostu dodatkowy dzień
na odpoczynek. Nie poznają już nawet Anioła Śmierci. Siedziałem przed chwilą
przy dogorywającym pacjencie. Powiedział mi: „Doktorze, niech mi pan zrobi
przysługę i napisze skierowanie do pensjonatu Rumkowskiego”.
A im gorzej się robi, im bardziej wojna się przeciąga – tym bardziej robią się
uparci. Przypominają mi ciężarowców z cyrku. Podaje się im wciąż cięższe sztangi,
a oni unoszą je jedna po drugiej. Na swój sposób rywalizują z Niemcem – kto
dłużej wytrzyma: Niemiec krzywdząc ich, czy oni – znosząc krzywdę. Powinie-
nem się wstydzić, że tak szybko w nich zwątpiłem i skreśliłem getto. Może jest
ono nieśmiertelne? Może człowiek widzący w swojej walce o życie coś więcej
jest bohaterem. A jednak nie wierzę w cuda. Śmierć, której są nosicielami, robi
powoli swoje.
Tymczasem pomniejszono obszar getta. Mówi się, że mają przybyć Cyganie
3
4
i zająć opuszczone domy. Wciąż przybywają też Żydzi z Niemiec i prowincji . Na
razie wydano nakaz rejestracji mężczyzn pomiędzy piętnastym a sześćdziesiątym
rokiem życia i kobiet pomiędzy osiemnastym a czterdziestym piątym rokiem.
Nikt nie wie, dlaczego. Rumkowski przemawiał przed kierownikami, mówiąc, że
nie jest w stanie zaopatrzyć wszystkich i trzeba będzie starym i chorym pozwolić
umrzeć. A nowo przybyłym Żydom niemieckim powiedział: „Możecie być dokto-
rami, adwokatami i innymi szminteligentami, ale nie oczekujcie ode mnie z tego
powodu przywilejów. Jestem przywódcą Żydów. Jeśli okażecie posłuszeństwo,
będziecie mogli tu mieszkać. Jeśli przeciwstawicie się moim rozkazom, wiedzcie,
że mam silne pięści”. A tymczasem kto inny, prawdziwy przywódca, Herr Hitler,
zapowiedział wielką ofensywę na wschodzie. Powiadają, że armia przebija front
i idzie na Moskwę. Sam Führer przejął dowodzenie.
Jest wieczór. Na zewnątrz szaleje straszna zawierucha. Deszcz chłoszcze
szyby, wali w dachy, gwiżdże wiatrem w kuchni. Dobrze jest siedzieć w czterech
ścianach mieszkania. Lubię te jesienne burze bardziej niż zwykły monotonny
deszcz. Krew krąży szybciej. Uciekam gdzieś myślami. Na przykład teraz: do Ciebie.
3 Cyganie z Burgenlandu przybyli do getta w dniach 4–9 listopada 1941 r.
4 Od 16 października do 3 listopada 1941 r. do getta w Litzmannstadt przywiezionych zostało bli-
sko 20 tys. Żydów z Europy Zachodniej i Protektoratu, w tym z Niemiec, Austrii, Czech i Luksem-
518 burga.