Page 581 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi - Chava Rosenfarb. Drzewo życia - tom drugi.
P. 581
zaś tyczyło się prezydenta Roosevelta, to z jego nazwiskiem Pesia nie miała
25
żadnych problemów. Mówiła na niego prezydent „Roznwelt” albo „Roznfeld”
i już. Z nazwami geograficznymi radziła sobie w ten sam sposób. Pearl Harbor,
26
które nie schodziło ostatnio z jej ust , nazywała kobiecym imieniem: „Perl-Ham-
27
burg”. Hawaje w jej wymowie brzmiały „Halewaj” , Indochiny – „In-di-kine” ,
28
Singapur – „Zingt-a-pur” . A co do terminów z zakresu polityki i strategii mówiła
29
o „ofnezywie” i „depnezywie” oraz o „derklaracji” i „krapitulacji”. Hitlera nazywała
po prostu: jimach szmoj! i tylko nazwisko Stalina wymawiała jak należy.
Ogólnie rzecz biorąc, Pesia była teraz nawróconą bundystką zarówno w swych
poglądach na politykę światową, jak i w kwestiach odnoszących się do getta, choć
poczucie konkurowania z partią i wynikająca z tego zawiść – pozostały. Nigdy
nie była pewna, kto w sercu jej synów stoi na pierwszym miejscu: ona czy Bund.
Szolem spojrzał na księżyc, który zawisł nad podwórzem. Jego myśli prze-
niosły się z Szejny Pesi ku zaśnieżonym polom przy rosyjskiej granicy. Również
wtedy taki srebrny blask księżyca przenikał ciemność. Stracił wówczas swoją
narzeczoną Florę. To też był koniec roku. Ile czasu minęło od tamtych chwil –
dwa lata, trzy lata? Dziesięć lat, sto lat? Wieczność. Zadawał sobie pytanie, czy
Flora żyje. Ale jego serce wypełniały obojętność i obcość.
Zauważył, że coś poruszyło się w ciemności w przeciwległym wejściu. Prze-
biegł podwórze, trzymając przed sobą zaciśnięte pięści. Wyczuł nimi w ciemności
poruszający się materiał. Spodziewał się, że jakieś cielsko zwali się na niego,
a czyjeś łapy chwycą go za gardło. Ale nic takiego się nie stało i Szolem nagle
ujrzał twarz. – Swój? – zapytał.
– Tak, swój – odparł młody, dźwięczny głos.
Ktoś z takim głosem nie mógł być niebezpieczny, więc Szolem od razu się
uspokoił. Ale w momencie, gdy chciał pociągnąć obcego za płaszcz, silnie i bo-
leśnie dostał pięścią powyżej ramienia. Zwarli się. Szolem starał się oszczędzać
siły, dopóki nie zobaczy, z kim ma do czynienia. Zaciągnął obcego na podwórze.
W świetle księżyca zobaczył szczupłego chłopaka w znoszonej czapce gimna-
zjalnej opadającej na uszy. Stało się jasne, że ten osobnik nie stanowi żadnego
25 Gra słów – (jid.) różany świat lub różane pole.
26 Pearl Harbor – historyczna baza amerykańskiej marynarki wojennej na Hawajach, która została
zaatakowana 7 grudnia 1941 r. przez Japończyków rozpoczynając wojnę na Pacyfiku. 8 grudnia
kongres USA ogłosił stan wojny z Japonią, a trzy dni później wypowiedział wojnę III Rzeszy i Wło-
chom.
27 Halewaj – słowo o pochodzeniu hebrajskim, obecne także w jidysz, oznaczające: „Niech tak będzie”.
28 In-di-kine – (jid.) in – w, di – rodzajnik żeński, kine – lament nad zburzeniem Jerozolimy albo nad
inną katastrofą żydowskiego narodu.
29 Zingt-a-pur – (jid.) zingt – śpiewa/śpiewajcie, a – rodzajnik nieokreślony, pur – los. 579