Page 619 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi - Chava Rosenfarb. Drzewo życia - tom drugi.
P. 619
Łódzkie getto w latach
1940–1942
Drugi tom powieści Chavy Rosenfarb obejmuje lata 1940–1942 i w całości do-
tyczy wydarzeń dziejących się w obrębie dzielnicy zamkniętej utworzonej przez
Niemców na terenie Starego Miasta i Bałut w lutym 1940 roku. Autorka znała
większość opisywanych wydarzeń z własnego doświadczenia, ale o niektórych
sprawach wiedzieć nie mogła.
Formalnie zarządzenie niemieckiego prezydenta łódzkiej policji Johanna
Schäfera informujące, że w północnej części miasta powstanie specjalna dziel-
nica dla Żydów, ukazało się 8 lutego 1940 roku w gazecie „Lodzer Zeitung”.
Było to jedno z pierwszych gett utworzonych przez Niemców na terenie okupo-
wanej Polski. Łódź od 1939 roku stanowiła część Rzeszy, znajdowała się na
terenie Warthegau (Kraju Warty), którego namiestnikiem był Gauleiter NSDAP
Arthur Greiser, i miała zostać całkowicie przekształcona w miasto niemieckie.
Żydzi musieli opuścić mieszkania w innych częściach Łodzi, by zamieszkać na
Bałutach. Jednocześnie Polacy i Niemcy byli zmuszeni do wyprowadzenia się
z dzielnicy przeznaczonej wyłącznie dla Żydów. Tym wydarzeniem rozpoczyna
Chava Rosenfarb drugą część powieści Drzewo życia.
Na teren getta trafiło początkowo ponad 160 tysięcy z 233 tysięcy łódzkich
Żydów żyjących w mieście w 1939 roku. Około 70 tysięcy uciekło z Łodzi w pierw-
szych dniach wojny na wschód. Od 12 kwietnia 1940 roku miasto nosiło nazwę
Litzmannstadt, nadaną przez Niemców na cześć generała Karla von Litzmanna,
dowódcy armii niemieckiej w czasie I wojny światowej, który wspierał Führera
w latach 30., gdy Hitler walczył o władzę. Pod nazwą Litzmannstadt Łódź funk-
cjonowała do stycznia 1945 roku.
30 kwietnia 1940 roku getto zostało zamknięte i całkowicie odizolowane od
pozostałej części miasta. Dzielnicę żydowską otoczono wysokim płotem z drutu
i desek. Więźniowie nie mogli jej opuszczać, a wejście na teren przeznaczony dla
Żydów wymagało posiadania odpowiednich uprawnień. Co kilkaset metrów stała
budka wartownicza, a funkcjonariusze niemieccy, którzy pilnowali granic getta,
mieli prawo strzelać do wszystkich zbliżających się do ogrodzenia. Aby utrudnić
ucieczkę, Niemcy kazali wyburzyć wiele domów przylegających do tego terenu.
Żydzi nie mogli liczyć na pomoc z zewnątrz. Większość ich przedwojennych
sąsiadów została deportowana do Generalnego Gubernatorstwa, wysłana na
roboty do Niemiec albo uciekła na początku wojny. Poza tym do miasta zostało 617