Page 571 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi - Chava Rosenfarb. Drzewo życia - tom drugi.
P. 571
w ciągu najbliższych tygodni przygotować ewakuację dwudziestu tysięcy Żydów.
Musi również stworzyć aparat zajmujący się tą kwestią. Należy także sporządzić
listy. Stacja kolejowa ma być odpowiednio przygotowana, policja – zmobilizo-
wana, a środki transportu dla osób niezdolnych do chodzenia – zabezpieczone.
Prezes nie wyglądał na poruszonego. Wyjaśnił Klarze, że od tygodni czuł,
że coś się szykuje i nieuchronnie zbliża. Sama już nie wiedziała, czy jej mąż
wcześniej ostrzeże getto? Na jej pytanie, dokąd będą wysyłani ludzie, Prezes nie
odpowiedział od razu. A kiedy nalegała, odrzekł, patrząc w bok, że tymczasem
zapomniał o to zapytać.
To był także tydzień kultury i rozrywki w getcie. Nie do końca był to pomysł
Prezesa. Inspiratorem był raczej inspektor Gestapo, który odwiedził getto. Prezes
jednak był tym, który ogłosił to wydarzenie. Wszystkie resorty zarządziły pokazy
rewiowe, wieczory z piosenką, a zwieńczeniem tych przedsięwzięć była dzia-
łalność Domu Kultury obejmująca wspaniałe koncerty, w których występowali
„przyjezdni” europejscy artyści, wirtuozi fortepianu i skrzypiec wraz z pierwszo-
3
rzędną orkiestrą symfoniczną .
Na część koncertów Klara chodziła z Prezesem. Szeptał jej wówczas na ucho,
że jest jego skarbem, podporą i nadzieją. Po koncertach ludzie ze śmietanki
towarzyskiej otaczali go, dziękowali mu i ściskali dłoń z takimi słowami, jakby to
on sam ułożył ten genialny repertuar. Czasami Prezes przemawiał po koncercie:
„Bracia moi, naszym paszportem jest praca” – obwieszczał – „praca i jeszcze
raz praca!”. O niemieckim zarządzeniu dotyczącym wywózki ludzi z getta mówił:
„Oni domagali się dwudziestu tysięcy, ale ja wykłóciłem się o obniżenie do dzie-
sięciu tysięcy. Powierzyli mi przeprowadzenie tej akcji i ustalenie, kto powinien
4
wyjechać. Tak jest lepiej, niż gdyby miał to zrobić ktokolwiek inny” .
Nocami studiował listy zasiłkowców, ludzi z małych miasteczek, niemieckich
Żydów. Liczył. Dodawał i odejmował cyfry. Każda cyfra – człowiek, Żyd. Posta-
nowił nie rozbijać rodzin. Przede wszystkim wyśle żony i dzieci tych, których już
w getcie nie ma – żony tych na trzykrotne „f”: fiszer – rybiarzy, czyli handlarzy
ryb, flejszer – masarzy i furmanes – furmanów, a poza tym również żony złodziei.
3 Faktycznie z relacji zapisanych w Kronice grudzień 1941 r. był okresem wielu wydarzeń kultural-
nych, rewii i koncertów, w których brali też udział znakomici artyści niedawno przybyli do getta,
m.in. skrzypek Leopold Weinbaum z Pragi czy pianista Leopold Birkenfeld z Wiednia. Rok 1941
zakończył się setnym koncertem w Domu Kultury uświetnionym recitalem skrzypaczki Bronisławy
Rotsztatówny z akompaniamentem Teodora Rydera.
4 Rumkowski został poinformowany przez Niemców o decyzji wysiedlenia z getta 20 tys. osób
16 grudnia 1941 r. Żydowska administracja miała się zająć wyznaczeniem osób do deportacji
oraz przeprowadzeniem akcji. Rumkowski powołał Komisję Wysiedleńczą, która miała nadzoro-
wać proces tworzenia list deportacyjnych. W pierwszej kolejności do wysiedlenia przeznaczony
został tzw. „element niepożądany” – przestępcy wraz z rodzinami i zasiłkowcy. Wywózki ze stacji
Radegast rozpoczęły się 16 stycznia 1942 r. 569