Page 508 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi - Chava Rosenfarb. Drzewo życia - tom trzeci.
P. 508

– Biebow dostał dziś ataku szału. Nie wiadomo, o co poszło, ale tak poturbo-
                 wał Starego, że ten dostał krwotoku i trzeba było go zawieźć do szpitala... Pobił
                 nawet jego sekretarkę ... Połamał meble na Bałuckim Rynku, porąbał, posiekał.
                                   6
                 To samo zrobili ludzie Biebowa z zarządu... I znowu ukazał się rozkaz dostarcze-
                 nia pięciuset ludzi ... Na ulicy mówią, że Sowieci są za Wisłą i idą z południa na
                                7
                 Warszawę. – Zauważył, że ramiona Estery trzęsą się i zbliżył się do niej: – Co ci
                 jest, szejne mamele?
                   Nie odpowiedziała mu. Nie było dość czasu, by mogła zrzucić z siebie ciężar.
                 Musiał iść. Nie miał czasu, by jej wysłuchać. Wzięła go za rękę i podprowadziła
                 do drzwi. – Pamiętaj – powiedziała, zarzucając mu ręce na szyję – o kryjówce...
                 – Gdy wyszedł na korytarz, zawołała za nim: – Uważaj na siebie!


                                                 *



                   Lotem błyskawicy rozniosła się po getcie wiadomość: wysiedlenia! Należy
                 dostarczyć sześć tysięcy ludzi do końca miesiąca. Trzy tysiące tygodniowo.
                   Następnego dnia znano już dokładne szczegóły: wywożeni zostaną odtran-
                 sportowani w okolice Lipska i Monachium. Zlikwidowana zostanie część resortów,
                 a możliwe, że i całe getto. Na Bałuckim Rynku siedzi już komisja i przygotowuje
                 listy tych, którzy mają być wysłani od razu. Oficjalna wersja głosiła, że robi się
                 to dla dobra mieszkańców getta, by ochronić ich przed skutkami bombardowań.
                   Getto przypominało kołyszący się gwałtownie statek, na którym panuje chaos
                 i nie ma kapitana. Prezes Rumkowski był wciąż jeszcze w szpitalu i nie docierały
                 od niego żadne słowa, które można byłoby zinterpretować, nie widywano nawet
                 jego twarzy, z której można by wyczytać jakiś komentarz do bieżących wydarzeń.
                   Estera wyglądała Isroela do późna w nocy i gdy wrócił, wybiegła mu naprzeciw
                 z pytaniem: – Co się dzieje? – Opowiedział jej otwarcie o wszystkim, co usłyszał.
                 – Opróżniono kilka domów stojących obok więzienia. Będzie tam punkt zbiórki
                 dla transportów. Jutro wysyłają pierwszych z „zaproszeniami na wesele”.
                   – Kto pojedzie?
                   – Jeszcze nie wiadomo... Spotkałem na podwórzu Berkowicza. Kręci się
                 całą noc na zewnątrz... Dziwny człowiek. Posłuchaj, podsunął mi pomysł... Bella
                 Cukerman pokazała mu piwnicę, w której jej ojciec trzymał kiedyś ukryty radio-



                 6    Fakt ten miał miejsce w rzeczywistości. Hans Biebow pobił Chaima Rumkowskiego tak dotkliwie,
                   że ten trafił do szpitala. Pisał o tym w swoim dzienniku m.in. Jakub Poznański.
                 7    16 czerwca 1944 r. ukazało się obwieszczenie o dobrowolnej rejestracji do pracy poza gettem.
                   W rzeczywistości 23 czerwca rozpoczęły się wywózki z łódzkiego getta do ponownie uruchomio-
          506      nego przez Niemców ośrodka zagłady w Chełmnie nad Nerem (Kulmhof am Ner).
   503   504   505   506   507   508   509   510   511   512   513